G R A G I E Ł D O W A.

czwartek, 18 marca 2010

Aktualizacja portfela vol.2. Jest dobrze, ale nie beznadziejnie.

Ostatnie dni spędziłem handlując akcjami z naszego rodzimego parkietu. Poszło mi trochę lepiej niż, ostatnio z kontraktami na ropę naftową, ale jeszcze jest daleko do tego, żebym powiedział, że jest dobrze.

W piątek (12 marca) kupiłem 100 akcji firmy Teta - producenta i dostawcy oprogramowania, płacąc za nie pln 9,99. Na pierwszy rzut oka, wydawało się, że spółka jest ok. ale jej wewnętrzne problemy, szybko mnie do niej zniechęciły mimo, że przynosi ona zyski i ma dobre wyniki. Dlatego najpierw w poniedziałek sprzedałem 14 akcji po pln 10,00, a we wtorek pozostałe 86 walorów po pln 10,30. No i pośpieszyłem się znowu, bo wczoraj spółka wyceniona było po pln 11,01 za akcję. Także końcowy zysk, jaki wypracowałem (po uwzględnieniu prowizji i podatku) to zaledwie pln 13,32.

Wczoraj (17 marca) widząc dobre wyniki z giełdy w Stanach i w Niemczech, a także czytając dobre wiadomości z rynków, postanowiłem pospekulować i kupiłem 60 akcji Novity (zajmują się produkcją włókien technicznych dla przemysłu obuwniczego, produkcją wykładzin itp.) po pln 27,00 i ustawiłem automatyczne zlecenie, żeby je sprzedać kiedy cena osiągnie co najmniej pln 27,50. Przez cały dzień nic się nie działo, zaś akcje tej firmy wyceniano na ok. pln 26,80. Sądziłem, że tak będzie przez cały dzień i dopiero dzisiaj lub jutro (18 lub 19 marca) ceny tego papieru pójdą do góry, a ja będę sukcesywnie przesuwał minimalną cenę sprzedaży, a tu taka niespodzianka - na sam koniec środowej sesji ceny Novity podskoczyły do pln 27,50 przez co moje zlecnie zostało automatycznie zrealizowane, pozostawiając mnie z pln 13,96 zysku na czysto.

Jak widać nadal działam bardzo ostrożnie i nerwowo, bo gdybym działał równie spokojnie, jak np. APP Funds, to pewnie na obecnej hossie zarobiłbym kilka setek, a tak jest kilkadziesiąt złotych.

Warto jeszcze dodać, że przekonwetrowałem fundusz Uni Małych i Średnich spółek spowrotem na Uni Obligacji Nowej Europy realizując ok. pln 40 (dokładnie nie policzyłem, bo mi się nie chciało :) ).

Wzrosty obserwujemy już od kilku tygodni i niemal każdy z komentujących pisze, że w końcu muszą się skończyć, nikt jednak nie wie dokładnie kiedy. Dlatego spekuluję dalej zamieniając fundusz IDEA Obligacji na IDEA Akcji, być może zarobi dla mnie parę dodatkowych złotówek.

Jedno jest pewne, wciąż jeszcze nie trzymam się wcześniej ustalonej strategii, ulegając emocjom i reagując na niewielkie wahania, ale mam nadzieję, że z czasem nauczę się większej dyscypliny.

Jestem ciekawy jak wam teraz idzie, napiszcie proszę coś w komentarzach (konstruktywna krytyka mile widziana).

P.S. Dzisiaj (18 marca) giełdy poszły nieco w dół. Pytanie brzmi, czy to tylko chwilowa korekta, czy mam do czynienia z zapowiadaną przeceną ?

4 komentarze:

  1. Ja drżę o PGE po wczorajszym spadku o 50-kilka groszy ;). Na razie tłumaczę sobie, że po ponad tygodniu nieustannych wzrostów musiało się w końcu skorekcić.
    A jeśli będzie dalej spadać to wylecę na stoplossie z kilkunastoma złotymi zysku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ehh... to PGE :).
    Kilkanaście złotych to też pieniądze, szczególnie biorąc pod uwagę wielkość kapitału, którą obaj dysponujemy do gry na giełdzie - naważniejsze to nie tracić.

    Od kiedy sprzedałem mój pakiet, czekam albo na obniżkę ceny do ok. pln 21,00 (jeśli WIG20 dalej będzie krążył wokól 2200-2400 pkt), albo będę starał się kupić po ok. pln 23,00-24,00 (jeśli WIG20 pójdzie wyraźnie ponad 2500-2600 pkt).

    OdpowiedzUsuń
  3. A co z certyfikatami na ropę?

    OdpowiedzUsuń
  4. @ Anonimowy

    Napisze krotkiego posta w ten weekend.

    OdpowiedzUsuń