Nowy rok za pasem, a wraz z nowym rokiem, nowe przepisy. Tym razem coś, co zainteresuje większość zatrudnionych na etat. Koalicja "Platformersi und Peselsi" wprowadzila nowelizację Kodeksu Pracy, która będzie obowiązywać od 2011 roku. Nowela prawa przewiduje wprowadzenie dodatkowego dnia wolnego od pracy, przypadającego 6 stycznia (święto Trzech Króli), ale niestety jednocześnie znosi art. 130 KP, mówiący o tym, że jeśli ustawowy dzień wolny od pracy przypada w sobotę, pracodawca jest zobowiązany zwrócić go w inny dzień. Niestety skończyło się oddawanie, wolnego za dzień świąteczny wypadający w sobotę.
Z pewnością cieszą się przedsiębiorcy, jednak dla przeciętnego Kowalskiego, takiego jak ja, to smutna wiadomość. Prawdę powiedziawszy mam gdzieś jeden dodatkowy, wolny dzień 6 stycznia i wolałbym, aby utrzymano art. 130 KP. Szczególnie, że jak wyliczył PKPP Lewiatan dodatkowy, wolny dzień może kosztować przedsiębiorców 5,7 mld PLN, no ale z drugiej strony pewnie się cieszą, bo kosztem jednego dodatkowego dnia zwiększyło się statystyczne prawdopodobieństwo, że w kolejnych latach będzie w sumie mniej dni wolnych niż dotychczas. Proste liczenie mówi, że wystarczy, że w danym roku wypadną chociaż 2 dni świąteczne w sobotę lub niedzielę (choć ta nie była zwracana i teraz) i już mamy o 1 dzień wolnego mniej niż do roku 2010.
Cóż takie jest życie - były lata tłuste, teraz są chude, cała nadzieja w tym, że kolejna ekipa w ramach wyborczego przekupstwa zaproponuje powrót art. 130 KP, no i że dotrzyma przed wyborczych obietnic :).
A zainteresowani tematem mogą poczytać więcej na ten temat na
Bankier.pl, na artykule którego oparłem ten wpis.