Aktualizacja 12/03/2010: SL, który ustawiłem bardzo blisko, na 2%, wywalił mnie z kontraktów na spadek cen ropy naftowej, kiedy ich cena spadła do ok. pln 262. Cóż trudno, przez weekend odpocznę od giełdy i inwestowania, aby ochłonąć i przemyśleć swoją strategię, która jak widać nie jest najlepsza.
Wczoraj i dzisiaj sprzedałem PGE po pln 22,95 i Bomi po pln 15, na pierwszej spółce realizując ok. pln 49 zysku, na drugiej... Tarrram ! pln 0,5 zysku.
Mogłem pewnie zarobić więcej, ale mam słabe nerwy i się "wysypałem". Został mi jeszcze fundusz UniMIS, więc jeśli indeksy dalej będą szły do góry, mam szansę uczestniczyć w tych wzrostach.
Odzyskaną gotówkę zainwestowałem w certyfikaty na spadek cen ropy naftowej RCSCRAOPEN, kupiłem ich 5 po pln 270,36 - teraz wiem, że zapłaciłem z dużo. Niestety znowu dały o sobie znać emocje, które są złym doradcą.
Liczę na to, że w dłuższej perspektywie, że ceny ropy polecą w dół, bo zapasy rosną, a realna gospodarka wcale tak dobrze nie hula, jak by tego chciał rynek giełdowy - artykuł tutaj. Chociaż równie dobrze mogę się mylić :).
Wszystkie te dywagacje można jedynie rozpatrywać w kategoriach mniejszego lub większego prawdopodobieństwa.
piątek, 12 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy oplacalo sie w ogole robic takie transakcje, przynajmniej te druga z 0.5pln zysku? Musisz pocwiczyc nerwy i kierowac sie czynnikami technicznymi lub sygnalami z rynku, a nie emocjami.
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc nie.
OdpowiedzUsuńDysponuję tylko ok. pln 2000 na tego typu inwestycje i tak naprawdę, wysiłek związany z takim inwestowaniem prawie zawsze jest nieopłacalny w porównaniu do potencjalnego zysku.
Robię to bardziej w ramach nauki, bo jak widać jestem nieporadny w tym co robię.
Szybko wyszedłeś z PGE. Dlaczego? Przecież w ostatnim tygodniu spółka zawsze kończyła dzień na zielono, więc chyba nie było nawet miejsca gdzie można by się "wysypać"?
OdpowiedzUsuńTo są właśnie błędy początkującego inwestora...
OdpowiedzUsuńPodejmując różne decyzje kieruję się doniesieniami z rynku i prasy. W tym wypadku, tzn. kiedy zdecydowałem się sprzedać PGE i Bomi wzrosty trwały już drugi tydzień, ceny ropy były wysokie (w porównaniu do ostatnich tygodni), a jej cena ostatnio jest skorelowana z indeksami giełdowymi, w dodatku wokół były doniesienia, że to tylko krótkoterminiowe odbicie na giełdzie, a w środę indeks GPW nieco się cofnąl, więc wydawało mi się, że już czas zrealizować zyski i postawić na spadek cen ropy (szczególnie, że w USA zapasy tego surowca rosną).
Teraz widać, że popełniam podstawowy błąd - zbyt często zaglądam do rachunku maklerskiego i wykonuję nierwowe ruchy.
Na szczęście dla siebie piszę tego bloga, a to zmusza do refleksji i przemyśleń, więc traktuję to jako lekcję. Oczywiście emocje są, bo jestem zły na siebie, że dałem ciała i że zrezygnowałem z potencjalnych zysków, a dodatkowo "wtopiłem" na kontraktach z ropą naftową i mam tą głupią chęć, żeby się szybko odegrać, ale po to jest weekend żeby ochłonąć i przemyśleć wszystko raz jeszcze.
Słowem: przestraszyłeś się wzrostów? :)
OdpowiedzUsuńA na poważnie, to i tak niewykluczone, że wyjdzie na Twoje: kurs spółki wróci do trendu spadkowego i będzie ogólnie nieprzyjemnie z punktu widzenia posiadaczy akcji. Wtedy będziesz po prostu na pozycji osoby, która nie złapała szczytu, zrealizowała zysk tuż przed nim, więc wszystko prawidłowo.
Co do częstego zaglądania to też tak mam - co chwila podglądam kurs spółki. Ale założyłem sobie jednocześnie, by nie podejmować decyzji inwestycyjnych w trakcie sesji.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDokładnie, zbyt wiele szczęścia na raz i się "zejsrałem" w gacie :)
OdpowiedzUsuńA na poważnie, rzeczywiście lepsze decyzje podejmuję poza sesją i chyba tej zasady zacznę się trzmać.
W ostatnim czasie certyfikaty chodziły gdzieś w przedziale 255-330zeta.Może SL pod 255?Teraz jest dosyc silny dolar wobec euro ale jest duza szansa na stosunek zysk/ryzyko 2 albo nawet 3:1.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Być może tak, dzisiaj gieldy leca w dol, wiec byc moze mamy do czynienia z przecena na rynku. Ostatnio zmiany cen ropy byly skorelowane ze zmianami indeksow gieldowych.
OdpowiedzUsuń