Podsumowanie miesiąca - czerwiec 2010.

Czerwiec minął i zostawił mnie z uszczuplonym portfelem.

Sytuacja na giełdach jest trudna i skłaniam się ku opinii, że indeksy nadal będą kontynuować marsz w dół,  co obstawiłem kupując certyfikaty RCSDXA0412, których cena odzwierciedla odwrotność ruchu cen akcji spółek notowanych na niemieckiej giełdzie we Frankfurcie, innymi słowy jeśli frankfurcki indeks idzie w dół, to certyfikaty drożeją.

Kiedy wracam do analogicznego wpisu z maja, widzę że spadki na giełdach trwają już drugi miesiąc i jak narazie nic nie wskazuje na to aby miały się zatrzymać.
Mimo tych problemów postanowiłem zainwestować ok. pln 2000 w debiut Taurona, który niestety
nie udał się.
Dlatego powoli pozbywam się akcji, z wyjątkiem PGE i Milkpol - zamrażam w nich pieniądze, ponieważ nie mam chwilowo noża na gardle i mogę sobie na to pozwolić, ale nigdy nic nie wiadomo, więc może się zdarzyć tak, że sprzedam je ze stratą.
Prócz tego w tym miesiącu musiałem wyjąć nieco grosza na ubezpieczenie samochodu, choć z drugiej strony odłożyłem aż pln 700, co w dużym stopniu złagodziło wydatek.

Poniżej przedstawiam tabelę podsumowującą stan publicznego portfela. Dla przypomnienia nie uwzględnia on wszystkich składników moich aktywów, mimo że poniżej piszę również o nich, albowiem traktuję je jako część prywatną.

Akcje.

Na ich temat napisałem już trochę wcześniej. Z racji tego, że prowadzę Grę Giełdową, w ramach której każdy może zaproponować swoją inwestycję, którą ja (o ile będzie ona dawała nadzieję na zysk) potem kupię (wydzieliłem na ten cel kapitał z własnych środków) zaś zyskiem podzielę się z pomysłodawcą, zakupiłem kilka spółek, w samym czerwcu były to Police. Niestety większość z tych inwestycji przyniosła straty i obecnie zmniejszam zaangażowanie w ten typ instrumentu finansowego, aby nie narazić portfela na większe straty i poczekać na lepsze czasy, kiedy ta zabawa zacznie przynosić jakieś wymierne korzyści. Dlatego też zdecydowałem się sprzedać Trakcję, póki był jeszcze na niej zysk, wspomniane Police, które wyleciały na SL oraz certyfikat odwzorowujący indeks japońskiej giełdy Nikkei RCNIKAOPEN, który sprzedałem póki jeszcze miał cenę choć trochę powyżej ceny kupna, niestety koszty transakcyjne spowodowały straty. Wyniki tych operacji (niestety w większości ujemne), można obejżeć tutaj.

Jeśli zaś chodzi o akcje spoza części portfela przeznaczonej do gry, to w czerwcu sprzedałem TPSA, tuż po tym, kiedy ustalono prawa do dywidendy, którą otrzymałem w lipcu.
Wziąłem udział w ofercie Tauronu, która jak wiadomo skończyła się źle dla inwestorów indywidualnych. W pierwszym dniu notowań nie sprzedałem swojego pakietu licząc, że kupcy instytucjonalni zapłacą cenę wyższą o przynajmniej 5% od ceny kupna, niestety przeliczyłem się i 01 lipca sprzedałem wszystko zaliczając pln 62,71 straty.
W dniu debiutu Taurona kupiłem certyfikaty RCSDXA0412 na spadki frankfurckiego indeksu giełdowego i liczę, że w obecnej sytuacji pozwolą mi one trochę zarobić.
Jak widać na razie zaliczam straty, ale nauczyłem się już nie reagować zbyt gwałtownie na zmiany na giełdzie i korzystać z automatycznego SL lub TP - to eliminuje najsłabszy element mojego portfela, czyli mnie i moje emocje :).

Wyniki operacji na wspomnianych instrumentach inwestycyjnych możecie zobaczyć w tabeli poniżej;

Fundusze inwestycyjne.

Tutaj nie wiele się działo. Po pierwsze w ramach prowadzonej gry giełdowej kupiłem za pln 300 fundusz UniObligacje Nowej Europy. Zrobiłem to mimo obiekcji, co do zyskowności inwestycji w obligacje w obecnym czasie, kiedy stopy procentowe idą raczej w górę, niż w dół, ale chciałem żeby jak najwięcej osób wzięło udział w tej grze. Niestety na razie na tym instrumencie mam stratę ok. pln 3.
Poza tym przy pierwszej sposobności pozbyłem się Amplico Pieniężny odzyskując moje pln 1000 i symboliczny zysk 0,85 pln :)
Superfund, bez zmian, na razie strata.

Waluty.

Tutaj też bez rewolucji. Pozostaję przy franku, który przynajmniej częściowo amortyzuje straty zanotowane na akcjach.

Gotówka.

W tym miesiącu udało mi się odłożyć pln 700, dzięki temu zrekompensowałem straty spowodowane moimi błędnymi decyzjami inwestycyjnymi.
Należy jednak pamiętać, że pieniądze leżące w opisywanym portfelu służą również opłacaniu dużych kosztów takich, jak ogrzewanie, czy ubezpieczenie samochodu, które muszę wykupić już w lipcu, więc jednocześnie stan gotówki zmniejszy się o kwotę ok. pln 1200.

Konto IKE.

Pozostaję przy strategii z zeszłego miesiąca, tzn. dopłacam po pln 200 na fundusz akcji, w nadziei, że za kilka-kilkanaście miesięcy ceny akcji znowu odbiją w górę. Zaś zasadniczą część kapitału pozostawiam w bezpiecznym funduszu, który nie traci, a wręcz troszkę zyskuje.

Lokaty.

Większość kapitału leży na bezpiecznej (przynajmniej w teorii) lokacie bankowej w Open/Getin Noble Bank.
Obecnie zamierzam skupić się na tego typu, bezpieczniejszych inwestycjach, przynajmniej do czasu, aż sytuacja na giełdach uspokoi się.

Blog.

Z powodu wakacji piszę trochę mniej, bo lato jest krótkie w Polsce, a żal nie wyjść na spacer, czy pojechać na wycieczkę przy takiej pięknej pogodzie.
Mam nadzieję, że Wy także korzystacie z lata i nie ślęczycie zbyt długo przed monitorami :).
A na koniec nieco statystyki: