G R A G I E Ł D O W A.

piątek, 6 listopada 2009

Wysoki czynsz cz. 1. Woda.

Wielu z nas narzeka, na wysokie koszty czynszu za mieszkanie, ale czy zastawialiście się ile pieniędzy tracicie marnując wodę. Kiedy kupiłem nowe mieszkanie, które w dodatku nie jest spółdzielcze, ale należy do wspólnoty, w której każdy płaci sam za siebie, przeżyłem szok widząc pierwsze rozliczenie kwartalne (zima 2008/2009 – środek kryzysu, dołująca złotówka i zimno za oknem). Do tego kredyt we frankach (a jakże), miesięczna rata w wysokości pln 2000 i czynsz w wysokości pln 1000. Byłem załamany ! Pomyślałem, że nie stać mnie na to mieszkanie ! Już miałem wizję jak stoję przy jakiejś beczce, w której płoną opony i inne śmieci i ogrzewam nad nią zgrabiałe dłonie popijając jakiegoś taniego bełta, obok mnie stoi moją małżonka nienawistnym tonem wypominając mi, że to przeze mnie ma połamane paznokcie, a jej ulubione szpilki ufajdały się w jakimś błocie…

Otrząsnąwszy się z tego koszmaru zacząłem kombinować jak tu oszczędzić nieco grosza.
 




Na wysokość raty nie miałem wpływu, ale na wielkość czynszu już tak. Wierzcie mi, byłem wtedy bankrutem, był miesiąc, że zabrakło mi kasy na jedzenie, więc musiałem ostro oszczędzać.

Niektóre z poniższych sposobów możecie znać, niektóre wydadzą wam się dziadowaniem, ale dzięki temu przetrwałem najgorsze i teraz nie muszę sprzedawać mieszkania. Na pierwszy ogień poszła woda. Zatem po kolei:

1. Zakręcaj wodę kiedy myjesz zęby. Kto chce niech poszuka statystyk, ale zakręcanie wody podczas mycia zębów to kilkanaście procent oszczędności.

2. Jeśli mieszkasz w domu lub mieszkaniu, gdzie długo trzeba czekać na ciepłą wodę, a i tak się myjesz nie czekając aż osiągnie odpowiednią temperaturę, odkręcaj zimną, skoro myjesz się zimną wodą, czemu masz płacić jak za ciepłą.

3. Bierz prysznic zamiast kąpieli w wannie. Dzięki temu można oszczędzić ok. 20-30% tego, co się zużywa w wannie. Nawet jeśli nie masz prysznica, użyj słuchawki prysznicowej zamiast wlewać wodę do wanny.

4. Bierzcie prysznic jedno po drugim, wówczas kolejne osoby mają już ciepłą wodę i nie muszą spuszczać zimnej, żeby się umyć.

5. To jest zalecenie z serii „hardcore”, ale czasem, kiedy w kasie pusto, po prostu trzeba: biorąc prysznic zbieraj wodę do miski. Później możesz jej użyć do brudnych prac jak np. umycie czegoś w ogrodzie, podlewanie, albo spłukiwania toalety (oczywiście tylko po tzw. „jedynce”) – ze względów higienicznych zaleca się częstsze mycie toalety.

6. Zainstaluj perlator - rodzaj końcówki kranu, prysznica itp. zwiększający optycznie strumień wody poprzez znaczne jej napowietrzenie . Zgodnie z danymi producentów, perlator potrafi oszczędzić od 15% do 60% wody – źródło Wikipedia.

7. Kup dobre baterie umywalkowe, nie oszczędzaj kupując badziewie. Początkowy, większy wydatek pozwoli zaoszczędzić na kosztach zużycia wody (np. wiele tanich baterii ma kiepskie mieszacze, więc musisz odkręcać więcej ciepłej wody aby uzyskać pożądaną temperaturę).

8. Zadbaj o to aby woda nie kapała z żadnego z kranów – ktoś mądry policzył, że to może zwiększyć zużycie wody nawet o kilkanaście procent w ciągu miesiąca.
9. Kup sobie zmywarkę – dobra zmywarka to oszczędność ok. 20-30% wody i energii.

10. Ustaw w zmywarce program Eco – korzystam z niego od początku, kiedy kupiłem zmywarkę i jak dotąd nie narzekam na czystość naczyń. Oczywiście należy kupić porządne środki czystości, ale i tak się opłaca.

11. Myjąc naczynia w zlewie, zatkaj jedną komorę i napuść do niej ciepłej wody. W tej wodzie umyj naczynia. W drugiej komorze opłucz je używając zimnej wody.

12. Robiąc pranie zbierz tyle brudnych rzeczy, żeby wypełnić cały bęben pralki, połowicznie wypełniony bęben często bywa źle dociążony, co wpływa na szybsze zuzycie sprzętu, a poza tym oszczędzasz wodę i prąd robiąc mniejszą ilość prań.
12a) Lepiej kupić lepszy proszek i ustawić program prania na niższą temperaturę niż niepotrzebnie płacić za prąd.

13. Kupuj urządzenia AGD z klasą energetyczną A i A+ - nie ze względów na ekologię, ale ze względu na oszczędność własnych pieniędzy.

To chyba wszystko, co pamiętam. Może ktoś z was ma więcej pomysłów ?

W kolejnych notatkach postaram się napisać o innych sposobach obniżenia kosztów czynszu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz