G R A G I E Ł D O W A.

piątek, 1 kwietnia 2011

Marzec był dobrym miesiącem dla kupujacych akcje - podsumowanie.

Nie zabrzmi to dobrze, ale dzięki trzęsieniu ziemi w Japonii, udało mi się kupić kilka akcji na lokalnych dołkach. Rynki akcji zareagowały histerycznie, gwałtownie schodząc w dół i przez kilka dni mieliśmy okazję do stosunkowo tanich zakupów.
Żywioł, który nawiedził Nippon okazał się tragicznie niszczycielski, ale pokazał też, siłę Japończyków, którzy przetrwali kataklizm i już przystąpili do odbudowy kraju. Dla mnie był to sygnał do zaangażowania się na naszej GPW.

Dodatkowo marzec był dla mnie szczególnie ważny z jeszcze jednego, osobistego powodu - urodziło mi się drugie dziecko, zatem emocji nie brakowało. I mimo, że jesteśmy wykończeni dodatkowymi obowiązkami, to ten nowy, słodki ciężar podsuwa mi nowe pomysły na wpisy - vide ostatni o becikowym :).

Wracając do portfela, poniżej podsumuję go po krótce.

Akcje.
Jak wcześniej wspomniałem, w marcu nadażyła się okazja do zakupów na lokalnym dołku. Dzięki czemu stałem się właścicielem kilku papierów wartościowych:
AGROLIGA - NC, które kupiłem za pln 93 i sprzedałem za pln 103, oczywiście mogłem sprzedać nawet za pln 111, ale teraz to każdy jest mądry :).
Potem kupiłem akcje PZU za pln 343 i jak na razie trzymam, przynajmniej jeszcze w kwietniu, a może dłużej, bo wydaje mi się to niezłą inwestycją na dłuższy okres, no ale jak zawsze czas zweryfikuje moje plany.
I w końcu do portfela trafiły akcje DIGITAL AVENUE-NC, kupione za pln 0,63. Pewnie sprzedam je w kwietniu (o ile dobrze je wycenię).
Cały czas trzymam certyfikaty na spadek cen ropy naftowej RCSCRAOPEN oraz certy na spadek indeksu giełdy w Frankfurcie RCSDXA0412. No cóż pierwsze kupiłem trochę na przekór obecnym trendom, a drugie traktuję jako zabezpieczenie wartości portfela na wypadek gwałtownych spadków na giełdzie.
Warto też wspomnieć, że sporą część posiadanej gotówki trzymam w postaci obligacji Ganta GNT912, które pragnę zachować do czasu ich wykupu w 2012 roku.
Na rachunku wciąż jeszcze zostało nieco pieniędzy, za która chciałem kupić akcje MILKPOLu z rynku NC, ale niestety ich cena nie osiągnęła poziomu, za który byłem gotów je nabyć, więc zlecenie nie zostało zrealizowane. Cóż może jeszcze się uda.

Fundusze inwestycyjne.
Pod koniec marca zdecydowałem się wreszcie wycofać z inwestycji w Superfundzie, co pozwoli mi tylko odebrać nominalną wartość inwestycji, niestety bez żadnych zysków, a wręcz ze stratami, jeśli uwzględni się działanie inflacji.

Konto IKE.
Cały czas dorzucam po pln 150 do funduszu Arka Akcji, który po chwilowy spadku, obecnie odzyskuje wigor i mam nadzieję w kwietniu jeszcze nabierze wartości.

Blog.
Porównując marzec do lutego i stycznia, mogę napisać, że ilość wpisów wzrosła o 200% :) - to się nazywa propaganda sukcesu. A w rzeczywistości to wzrost z 2 do 6 wpisów miesięcznie.

Na koniec dziękuję wszystkim czytelnikom że tu czasem zaglądacie i za komentarze i zapraszam do kolejnych postów.

1 komentarz:

  1. Arka akcji to najbardziej kosztochłonny fundusz inwestycyjny na polskim rynku. Koszty działalności funduszu przekraczają ponad 300% przychody z portfela papierów wartościowcyh. Średnia dla rynku funduszy akcji wynosi od 100% do 200%.

    OdpowiedzUsuń