Dzisiaj nie będę się zajmował wielką polityką, giełdą, czy lokatami bankowymi, ale sprawą bliższą większości młodych rodziców. Otóż od kilku lat funkcjonuje jednorazowy zasiłek, zwany becikowym. Jeszcze w tym roku jest on wypłacany, ale widząc w jaki sposób ekipa PO-PSL szuka oszczędności, obawiam się, że już niedługo będzie trzeba się pożegnać z tym bonusem. Osobną kwestią oczywiście jest zasadność uchwalenia tego zasiłku, który od samego początku budził spore wątpliwości, póki jednak jest warto korzystać.
Sprawa załatwienia sobie becikowego jest dość prosta, więc post nie będzie zbyt długi, ale dla młodych rodziców mam nadzieję przydatny. Zatem do rzeczy.
Poniżej wymieniam listę dokumentów, które należy złożyć aby ów zasiłek otrzymać:
1. Bardzo ważne - ciążę najdalej od 10 tygodnia musi prowadzić lekarz i musi to być udokumentowane kartą ciąży oraz odpowiednim zaświadczeniem od tego lekarza. W pewnych gminach/miastach wystarczy karta ciąży, w innych trzeba się pofatygować po zaświadczenie. Kartę ciąży/zaświadczenie oraz kserokopie należy dołączyć do wniosku o zasiłek
2. Akt urodzenia dziecka i jego kserokopia - załatwia się szybko i łatwo, w urzędzie stanu cywilnego. Akt powinniście otrzymać w tym samym dniu, kiedy się zgłosicie do urzędu - w moim mieście cała procedura trwa ok. 1 godziny.
3. Wniosek - łatwy do wypełnienia i można go wypisać na miejscu w urzędzie.
4. Kserokopie dowodów osobistych rodziców.
4. PESEL dziecka - na PESEL czeka się zwykle ok. 2 tygodni.
Oryginały wyżej wymienionych dokumentów daje się tylko do wglądu, urzędnik zatrzymuje sobie jedynie ich kopie.
W moim mieście, w dniu uzyskania aktu urodzenia, można też złożyć wniosek o becikowe, a nr PESEL dostarczyć potem, na odpowiednim formularzu. Wówczas wniosek jest kompletny i zostaje rozpatrzony w ciągu kilku tygodni.
Widać zatem, że procedura jest dość prosta, a pln 1000 piechotą nie chodzi i każdy zastrzyk gotówki jest bezcenny, szczególnie, że można się niedługo spodziewać zaostrzenia kryteriów przyznawania becikowego, lub jego całkowitego zniesienia.
Warto też sprawdzić w urzędzie gminy/miasta, czy te nie fundują własnych dodatkowych zasiłków. Trzeba jednak pamiętać, że w różnych miastach i gminach ta sprawa jest rozwiązywana inaczej i stawiane są różne kryteria, ale zawsze warto się spytać.
Podobnie, jeśli należycie do jakiejś izby, cechu czy innego państwowego urzędu lub organizacji warto wysłać pismo z prośbą o zasiłek, a nóż się uda.
wtorek, 29 marca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Takie becikowe jest be. Ani nie przyczynia się do wzrostu naturalnego, ani kwota nie jest powalająca. Już wolałbym zmniejszenie PIT o 1%.
OdpowiedzUsuńOczywiście, przyrostu naturalnego. Pomyłka.
OdpowiedzUsuń"1. Bardzo ważne - ciążę najdalej od 10 tygodnia musi prowadzić lekarz i musi to być udokumentowane kartą ciąży oraz odpowiednim zaświadczeniem od tego lekarza. W pewnych gminach/miastach wystarczy karta ciąży, w innych trzeba się pofatygować po zaświadczenie. Kartę ciąży/zaświadczenie oraz kserokopie należy dołączyć do wniosku o zasiłek"
OdpowiedzUsuńNIE MUSI. Obecnie jest okres przejściowy (kiedyś w ogóle nie było takiego wymogu) i wystarczy przynieść zaświadczenie, że odbyło się chociaż jedną wizytę u lekarze w trakcie ciąży.
2. Akt urodzenia dziecka
Primo: skrócony akt urodzenia. Oczywiście nie dostaniemy go od razu po porodzie. Najczęściej jest to tydzień po. W Stolicy jeszcze w szpitalu dostajesz karteczkę, kiedy masz stawić się w urzędzie, aby "wyrobiono" akt urodzenia. Wtedy też dają skrócony akt.
4. PESEL dziecka
A tu zabawna sytuacja. O ile skrócony akt odbieramy w tym samym mieście gdzie urodziło się dziecko, to po PESEL należy się udać do miasta gdzie dziecko ma stałe zameldowanie.
Co do samego "becikowego". Lepsze to niż nic. Mimo, że za LPR ciekawie nie było, to chociaż rodzicom fundnęli wózek lub wyprawkę. Zawsze coś....
@Blofi - no super to to becikowe nie jest, bo ile tej wodki sie kupi za taki tysiak ? moze z pol wsi sie napije, ale juz na zakaske nie starczy:)
OdpowiedzUsuń@Matipl
Dzieki za doprecyzowanie - nie napisalem wszystkiego powyzej.
Jeli chodzi o to zaswiadczenie, to dokladnie:
"wymóg przedstawienia zaświadczenia lekarskiego zostanie zawieszony na dwa lata. Kobiety którym odmówiono wypłaty becikowego będął miały prawo ubiegać się ponownie.
Od listopada 2009 do otrzymania becikowego wymagane było przedstawienie zaświadczenia lekarskiego o pozostawaniu pod opieką medyczną przez okres co najmniej od 10 tygodnia ciąży - do porodu. Wymóg został zawieszony do 31 grudnia 2011 r.
Zaświadczenie potwierdza fakt odbycia co najmniej trzech wizyt u ginekologa - w każdym trymestrze ciąży. Musi zostać wypisane na specjalnym formularzu określonym w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 18 września 2009 r. "w sprawie formy opieki medycznej nad kobietą w ciąży, uprawniającej do dodatku z tytułu urodzenia dziecka".[za www.becikowe.com]
Ja jednak wolalem uniknac niepotrzebnej dyskusji z urzednikiem i poprostu przynioslem karte ciazy zony, bo juz ja mielismy.
Racja, do reki dostajemy skrocony akt urodzenia. W moim miescie jest troche prosciej, szpital sam przesyla zaswiadczenie o porodzie, wiec nie trzeba miec dokumentow ze szpitala i akt urodzenia mozna wyrobic, mniej wiecej po ok. 3-4 dniach po urodzeniu.
Co do PESEL-u tez masz racje :)
Przechodziłem to w 2008 roku, oraz częściowo w 2010, resztę zostawiłem na kwiecień bo tym razem więcej jeżdżenia po Polsce :/
OdpowiedzUsuńIrytujące jest to przywiązanie do miejsc zameldowania.