G R A G I E Ł D O W A.

sobota, 18 września 2010

Spekuluje.


Tego posta zacząłem pisać jakieś dwa tygodnie temu, wówczas napisałem:
"Nadal wierzę, że rynek albo będzie szedł bokiem i wahał się w przypadku WIG20 od 2300 do 2600 pkt, albo w końcu poleci w dół. Do jakiego poziomu, nie wiem, niektórzy piszą o 1900 pkt, Sławomir Dębowski, którego czytuję, pisze że S&P 500 spadnie w okolice 875-945pkt. Choć powinienem raczej napisać, ocenia się prawdopodobieństwo takiego scenariusza jako wysokie, bo nikt nie zna przyszłości."

Tymczasem rynek sprawił nam niespodziankę i wbrew starej zasadzie, że we wrześniu giełdy zwykle wędrują w dół zafundował nam wzrosty powyżej 2500 pkt na WIG20. Najbardziej zachwyca ruch cen PZU, którego wywindowano powyżej pln 400 - aż szkoda, że nie zatrzymałem papierów do dzisiaj :).
Jeszcze trudno powiedzieć, czy to tylko korekta trendu spadkowego, czy też dalszy ciąg hossy, większą pewność będziemy mieli, kiedy indeks WIG20 trwale przekroczy poziom 2600 pkt. Jednak prawdziwym potwierdzeniem trwałości hossy będzie przebicie oporu na 1300 pkt. przez amerykański indeks S&P, bo jak wiadomo nasi rodzimi inwestorzy (Ci duzi) nawet nie pierdną w inną stronę niż ich amerykańscy bracia :).

Również ja wykorzystałem chwilową korektę i kupiłem 1000 akcji Digital na New Connect po pln 0,71, oczywiście nie ma się co oszukiwać, że w celach inwestycyjnych, ponieważ nie wierzę w inwestowanie za kwoty rzędu kilkuset, czy kilku tysięcy złotych. Była to zwykła spekulacja, którą zakończyłem zaledwie kilka dni później sprzedając papiery po 0,74 pln i zarabiając niecałe pln 20. Z początku nawet ustawiłem cenę minimalną na 0,78 pln, ale jestem asekurantem i sprzedałem o połowę taniej.

Prócz tego sprzedałem akcje PGE za pln 23,00. W tym wypadku jednak, jak widzę niepotrzebnie się pośpieszyłem bo mogłem spokojnie poczekać i wyciągnąć jeszcze z 50 groszy na akcji. Przykład PGE pokazuje, że przeważyły emocje (strach), bo wydawało mi się, że zbyt długo kiszę papiery w portfelu i najzwyczajniej w świecie chciałem się ich pozbyć, korzystając z chwilowej hossy. W ostatecznym rozrachunku wyszedłem na zero - teraz pozostaje mi czekać na kolejną okazję :).

W gruncie rzeczy chciałem odzyskać trochę gotówki, bo szykuję się na październikowy debiut GPW, którego sobie nie odpuszczę - no chyba, że znowu walnie jakaś bomba i indeksy zaczną szorować brzuchami po dnie recesji.

Jednocześnie sporą część kapitału trzymam zamrożoną w certyfikatach RCSDXA0412 (na spadek indeksu giełdy w Frankfurcie), przez co wartość portfela traci, jednak trzymam je jako zabezpieczenie na gorsze czasy.

W wrześniu kończy mi się część lokat i zastanawiam czy nie przerzucić tych pieniędzy na rynek obligacji korporacyjnych na Catalyst - wzorem APP rozważam kupno obligacji spółki deweloperskiej GANT DEVELOPMENT.

Ciekawy jestem jak Wy spędziliście ten czas, zdecydowaliście się pograć na giełdzie, czy też jeszcze czekacie ?

6 komentarzy:

  1. Sam mam obligacje Ganta i są naprawdę dobre (zmienna stopa, dobre oprocentowanie). Jeżeli masz zamiar je kupować to te GNT0312, pozostałem mają 2% mniejsze oprocentowanie. Ciekawe są też obligacje organiki, ale trochę drogę i można je kupić jakby cena spadła poniżej 102, przynajmniej ja bym kupował po takiej cenie.
    Aha przy zakupie obligacji uważaj kiedy są wypłacane odsetki, aby nie kupić obligacji tuż przed prawem do odsetek bo na starcie masz stratę 19% - podatek belki. Bo sprzedającemu płacisz pełną kwotę odsetek, po czym dostajesz je z powrotem, ale pomniejszone o 19% podatku.

    OdpowiedzUsuń
  2. tez sprzedałem niedawno PGE po 23.78 bodajze, kupilem dawno temu po 23, wiec nie ma co narzekać ;-) to co zostało poszło na otmuchów, ale tak czytając wpisy Appa zastanawiam się czy nie spróbować szczęscia na NC ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Catalysta poleciłbym PCM0314 maja wyższa rentownosc po cena jaka placisz rozklada sie na dluzszy okres.

    OdpowiedzUsuń
  4. PCM ma podobny kupon jak GNT0312 ~10% w skali roku i na dodatek tańsze. Jednak Gant jest: a) spółką publiczną i wolę inwestować w takie spółki b) przynosi zyski 62 mln w 2009 roku, w tym półroczu 25 mln złotych, a PCM - 22 mln straty 2 2008 i 28 mln w 2009 z czego straty te generują odsetki: 67 mln w 2008 roku i 82 mln w 2009. Mimo wszystko majątek mają znaczny 400 mln w majątku trwałym i dodatkowo 222 mln w kapitale zapasowym. Więc mają jeszcze z czego spłacać odsetki. Akcjonariuszem tej spółki nie chciałbym być, ale bycie wierzycielem można rozważyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Marek, robbo2k
    Dzieki za Wasze uwagi co do obligacji. Koniec, koncow zdecyduje sie na obligacje Ganta, ktory wydaje mi sie bezpieczniejsza inwestycja.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ustaw się na 101,20-101,70 i będzie git. A i możesz już chyba kupować od jutra spokojnie, bo się nowy okres odsetkowy zaczyna. Chociaż nie daje gwarancji 100%. Przeczytaj dokładnie prospekt jak to tam jest.

    OdpowiedzUsuń