G R A G I E Ł D O W A.

środa, 11 stycznia 2012

Nieco spóźnione życzenia noworoczne

Pierwsze dni nowego 2012 roku już prawie minęły żegnając trudny rok 2011. Oczywiście nie można go pożegnać nie pisząc kilku słów podsumowania.
Dla mnie nardziej symptomatyczne jest, to że taki drobny ciułacz jak jak w drugiej połowie roku publikował znacznie mniej wpisów, niż nawet w pierwszej połowie 2011 - z tej prostej przyczyny, że nie wiele się w portfelu działo. Niepewne czasy nie zachęcają do podjemowania jakichkolwiek ruchów, choć portfel nadal w prawie 40% wypełniony jest ryzykownymi papierami, takimi jak akcje i jednostki funduszu ETF (na WIG20 i S&P500).Dodatkowo w ostatnim miesiącu kupiłem za ok. pln 950 certyfikaty na wzrost cen pszenicy - wierzę, że słabsze plony w tym roku mogą się przełożyć na wzrost cen zbórz. Oczywiście to czysta spekulacja, ale liczę na jakiś zysk.
Jeśli zaś chodzi o akcje, to na koncie IKE trzymam niewielkie pakiety PZU oraz BKO BP, kupione w ostatnich miesiącach. Pozostaną tam sobie jako kapitał na emeryturę .
Pozostała część portfela to obligacje, połowa to obligacje komunalne miasta Warszawy, druga połowa to obligacj korporacyjne różnych spółek.

To właściwie wszystko, porfel z uwagi na moje niewelkie umiejętności stracił oczywiście w ciągu roku, ok. 11%.

Co do tego, co się dzieje w świecie, to niewiele można dodać. Słowo kryzys stało się tak powrzechnym zwrotem, że trafiło nawet do popkultury - zdaje się, że nadchodzące lata będą okresem intensywnej i niestety drogiej edukacji finansowej oraz obalania powrzechnie uznawanych teorii eknomicznych oraz finansowych. Niestety ponownie potwierdza sie twierdzenie, że nie jest możlwie, aby w ramy wzorów matematycznych dało się wtłoczyć zachowania ludzi oraz ich decyzje. Wygląda na to, że nauki ekonomiczne ponownie wracją do dziedziny nauk społecznych.
Pozostaje mi jeszcze tylko życzyć Wam wszystkim wspaniałego roku 2012 i samych trafnych decyzji inwestycyjnych :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz