Większość drobnych inwestorów zastanawia się i doszukuje sygnałów, świadczących o tym, czy rynki akcji osiągnęły już swoje szczyty, czy też jest jeszcze miejsce na wzrosty, bardzo często kierując się analizami tzw. ekspertów, którzy często popełniają błędy, przegrywając z rynkiem. Jest oczywiście kilku takich ekspertów, jak np. Buffet, czy Soros od lat obecnych w świecie transakcji finansowych i w dodatku odnosząc sukcesy w tak trudnej sztuce, jak inwestowanie. Jest jednak osobną kwestią, pytanie czy są oni lepszymi inwestorami, czy też sprzedawcami funduszy, którymi kierują.
sobota, 23 kwietnia 2011
sobota, 2 kwietnia 2011
Etapy rozwoju inwestora.
Inwestowanie...
Jak wytłumaczyć, w jaki sposób skutecznie inwestować ? I czym właściwie jest owo inwestowanie ?
Serwis Bankier.pl umieścił na swoich stronach ciekawy artykuł [kliknij w napis "artykuł" :)] Bartosza Bonieckiego, który wprawdzie dotyczy rynku FOREX i handlu walutami, ale myślę, że doskonale można go odnieść do innych rynków, w tym akcji i obligacji.
Artykuł można powiedzieć prosty i w jasny sposób przedstawiający psychologiczną stronę inwestowania w papiery wartościowe. Jednocześnie jednak bardzo trudny, ponieważ ciężko jest wytłumaczyć komuś, że gra na giełdzie (takiej, czy innej) to przede wszystkim walka z samym sobą i własnymi emocjami, że te wszystkie wskaźniki, wykresy i tabelki to w rzeczywistości tylko pewne narzędzia, które mają tylko pomóc w podjęciu decyzji. Ale każda z naszych decyzji opiera się tylko i wyłącznie na rachunku prawdopodobieństwa (chyba, że jesteś w posiadaniu jakiś ważnych, wewnętrznych informacji pochodzących z danej spółki) i żadna analizac, choćby nie wiem jak kosztowna nie uchroni nas od ryzyka strat.
Mniejsza jednak o moje osobiste wynurzenia - miłej lektury życzę :).
Jak wytłumaczyć, w jaki sposób skutecznie inwestować ? I czym właściwie jest owo inwestowanie ?
Serwis Bankier.pl umieścił na swoich stronach ciekawy artykuł [kliknij w napis "artykuł" :)] Bartosza Bonieckiego, który wprawdzie dotyczy rynku FOREX i handlu walutami, ale myślę, że doskonale można go odnieść do innych rynków, w tym akcji i obligacji.
Artykuł można powiedzieć prosty i w jasny sposób przedstawiający psychologiczną stronę inwestowania w papiery wartościowe. Jednocześnie jednak bardzo trudny, ponieważ ciężko jest wytłumaczyć komuś, że gra na giełdzie (takiej, czy innej) to przede wszystkim walka z samym sobą i własnymi emocjami, że te wszystkie wskaźniki, wykresy i tabelki to w rzeczywistości tylko pewne narzędzia, które mają tylko pomóc w podjęciu decyzji. Ale każda z naszych decyzji opiera się tylko i wyłącznie na rachunku prawdopodobieństwa (chyba, że jesteś w posiadaniu jakiś ważnych, wewnętrznych informacji pochodzących z danej spółki) i żadna analizac, choćby nie wiem jak kosztowna nie uchroni nas od ryzyka strat.
Mniejsza jednak o moje osobiste wynurzenia - miłej lektury życzę :).
piątek, 1 kwietnia 2011
Marzec był dobrym miesiącem dla kupujacych akcje - podsumowanie.
Nie zabrzmi to dobrze, ale dzięki trzęsieniu ziemi w Japonii, udało mi się kupić kilka akcji na lokalnych dołkach. Rynki akcji zareagowały histerycznie, gwałtownie schodząc w dół i przez kilka dni mieliśmy okazję do stosunkowo tanich zakupów.
Żywioł, który nawiedził Nippon okazał się tragicznie niszczycielski, ale pokazał też, siłę Japończyków, którzy przetrwali kataklizm i już przystąpili do odbudowy kraju. Dla mnie był to sygnał do zaangażowania się na naszej GPW.
Żywioł, który nawiedził Nippon okazał się tragicznie niszczycielski, ale pokazał też, siłę Japończyków, którzy przetrwali kataklizm i już przystąpili do odbudowy kraju. Dla mnie był to sygnał do zaangażowania się na naszej GPW.
Subskrybuj:
Posty (Atom)